czwartek, 7 stycznia 2010

the best of 2009…..[books]

Nie dobiłam pięćdziesiątki, chociaż byłam blisko. Nie chodzi nawet o wykonanie jakiegoś mniej lub bardziej karkołomnego planu, ale o moją zachłanność. Książki pozwalają mi żyć w różnych wcieleniach, w innych czasach, niekiedy w światach istniejących jedynie w wyobraźni pisarza. Czytanie pozwala mi śnić na jawie, bez ryzyka utraty ulotnych czasoprzestrzeni...

2009 rok był dosyć różnorodny jeśli chodzi o lektury. Myślę, że mniej było powieści historycznych, więcej literatury współczesnej. Udało mi się zrealizować dwa wyzwania czytelnicze: Kolorowe i Peryferyjne, chociaż na sam koniec zabrakło mi czasu na "Czytając Lolitę w Teheranie".

Myślę, że moim największym osiągnięciem i dumą minionego roku jest to, że z przyjemnością zaczęłam czytać po angielsku. Na początku nie miałam wyboru - albo przeczytam po angielsku, albo wcale.

I tak zamykając rok 2009 postanowiłam zabawić się w podsumowanie. Moje zestawienie nie powstało, co ciekawe, w oparciu o kategorie, ale odwrotnie. Zaczęło się od książek, które wywarły na mnie wrażenie z tego czy innego powodu. Potem każda dostała swoją własną, indywidualną statuetkę.

A wygląda to tak:

NAJBARDZIEJ INTERESUJĄCA KSIĄŻKA:

MIEJSCE PIERWSZE:“A Brief History of Time” – Stephen Hawking

MIEJSCE DRUGIE: “Eldorado: Polowanie na legendę” – Kapłanek/Pałkiewicz

NAJWIĘKSZY ZAWÓD:“Interview with the Vampire” – Anne Rice

NAJBARDZIEJ WCIĄGAJĄCY KRYMINAŁ”:“Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet” – Stieg Larsson

NAJSMUTNIEJSZA KSIĄŻKA:“Chłopiec z latawcem” – Khaled Hosseini

NAJBARDZIEJ INTRYGUJACA KSIĄŻKA:Trylogia Phillipa Pullmana

NAJBARDZIEJ KOBIECA POWIEŚĆ:“Biały Oleander” – Janet Fitch

NAJLEPIEJ NAPISANA POWIEŚĆ:“Dom Duchów” – Isabel Allende

NAJLEPSZY KLASYK:“Na Wschód od Edenu” – John Steinbeck

POWIEŚĆ NAJBARDZIEJ NASTROJOWA:“Picnik at Hanging Rock” – Joan Lindsay

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz